top of page

Po co zeszyt na zajęcia logopedyczne?

  1. Sporą część ćwiczeń staram się wklejać do zeszytu, aby rodzice mogli w domu powtarzać materiał z dzieckiem.

  2. Fakt, że coś jest wklejone, zapięte spinaczem powoduje, że materiały mamy wszystkie w jednym miejscu i trudniej będzie je zgubić

  3. Każde spotkanie jest oznaczone datą – zeszyt staje się swego rodzaju „logopedycznym pamiętnikiem”.

  4. Dla rodziców, którzy dopiero uczą się terapii, na marginesie zapisuję co ćwiczyć, jak ćwiczyć krok po kroku.

  5. Ilość zapisanych kartek jest dla dzieci powodem do dumy, często jestem świadkiem, kiedy maluchy chwalą się rodzicom czy dziadkom, jak dużo już potrafią, jak dużo już zrobili i niedługo trzeba będzie pędzić po nowy zeszyt!

  6. Zdarza się, że czasami robię dłuższe notatki dla rodziców, zapisuję co warto byłoby kupić do pracy w domu konkretnemu dziecku, czasami zapisuję rodzaje innych ćwiczeń, które można wykonać w domu (to głównie sytuacje, kiedy w domu ćwiczy z dzieckiem mama, ale nie może uczestniczyć w naszych zajęciach).

 

​Zeszyt zeszytem, ale nie pracujemy tylko w nim. Często korzystamy z gotowych pomocy, czasami uczymy się na podłodze (:) ! ), czasami wykorzystujemy nawet elementy logorytmiki Jeśli dziecko ewidentnie „ma zły dzień” (a ma prawo go mieć) – robimy lżejsze zajęcia. Jeśli dziecko marzy o teatrzyku, to jeśli uda nam się znaleźć czas, to robimy teatrzyk (przemycam w nim np.; naukę czytania sylab). Jeśli marzy o piłce, którą zobaczyło w pudełku – kopiemy przez chwilę piłkę do celu, ćwicząc dużą motorykę i koncentrację.

​Zeszyt zeszytem, ale nie pracujemy tylko w nim. Często korzystamy z gotowych pomocy, czasami uczymy się na podłodze (:) ! ), czasami wykorzystujemy nawet elementy logorytmiki Jeśli dziecko ewidentnie „ma zły dzień” (a ma prawo go mieć) – robimy lżejsze zajęcia. Jeśli dziecko marzy o teatrzyku, to jeśli uda nam się znaleźć czas, to robimy teatrzyk (przemycam w nim np.; naukę czytania sylab). Jeśli marzy o piłce, którą zobaczyło w pudełku – kopiemy przez chwilę piłkę do celu, ćwicząc dużą motorykę i koncentrację.

Każde spotkanie kończy się wręczeniem „zadania domowego” (brzmi poważnie, ale spokojnie – to drobne ćwiczenia do pracy w domu) – zwykle kserujemy karty pracy, dajemy tekst do ćwiczeń czytania, to zdecydowanie zależy od problemów Ucznia. Często są to moje autorskie rysunki i pomoce logopedyczne.

Na koniec rytualne już zamknięcie zajęć – naklejka Po wspólnej nauce i zabawie, dziecko wybiera sobie naklejkę, którą często (no właśnie!) nakleja na swoim zeszycie

Tak w wielkim skrócie wyglądają zajęcia Logopedyczne. Czasami praca wre i zrobimy mnóstwo ćwiczeń, czasami idzie nam ciężko, ale zawsze staramy się iść do przodu! Najmniejsze sukcesy moich Małych Uczniów są dla mnie największą satysfakcją i dają tyle energii do pracy!

bottom of page